Co za debil tak robi?
Wielokrotnie w internecie natknęliście
się na teksty prześmiewcze dotyczące osób, które w fastfood 'ach do wielkiego,
ociekającego tłuszczem i pustymi kaloriami posiłku zamawiają COLĘ ZERO/LIGHT.
Zjawisko dziwne. Po co komu Coca-Cola bez
cukru skoro i tak za chwilę zje milion pustych kalorii, które odłożą się na 100, ba na 1000 procent.
Otóż jestem jedną z miliona ludzi, którzy
popełniają ten kardynalny grzech (wg niektórych oczywiście).
ZAPYTACIE DLACZEGO?
Odpowiedź jest bardzo prosta. Jestem
diabetykiem. EUREKO.
Tak właśnie, mam cukrzyce i tak od czasu do czasu jak
każdy przeciętny zjadacz chleba mam chwile słabości i udaję się do „restauracji
pod złotymi łukami”. W momencie kiedy zamawiam mojego
ulubionego wrapa i frytki mam ochotę poczuć prawdziwy smak tego śmieciowego
żarcia (kubek coca-coli rozwiązuje sprawę).
Kto to widział zamawiać wodę? Na pewno nie ja.
W momencie kiedy i tak już zjadłam te
800 kcal po co dokładać kolejne 164? Niby nic. W sumie co to jest? Ale z
drugiej strony barykady to koleje 4 wymienniki węglowodanowe, a co za tym idzie
kolejne dawki insuliny. Po co to wszystko skoro Coca-cola daje możliwości?Wolę wypić kubek Coli light, która
zawiera słodzik który jest 30 razy słodszy niż cukier. Ale zachowuje trochę leku na później :)
Nie oceniaj od razu. Zastanów się
zanim znowu wypuścisz komentarz typu ; „co za debil tak robi?” Ja tak
robię i dobrze mi z tym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz